sobota, 17 listopada 2012

Rozdział 14

Widok rozciągający się z dachu był niesamowity. Gruba gęsta mgła pokrywała ziemię dając wrażenie jakby dom unosił się na chmurze. Nad nami świeciły radośnie gwiazdy na czarnym nieboskłonie. Stałam tam i wdychałam magię tej chwili. Pozwalałam żeby słodka radość wnikała we mnie, aż poczułam się silna. Wszystko stało się możliwe.
Nie wiem jak długo tak stałam, ale kiedy odwróciłam się do swojego towarzysza, on nadal spoglądał na mnie z uśmiechem. Coś jakby delikatnie zaczęło rozgrzewać moje, skamieniałe od śmierci Ericka, serce.
- Dziękuję… - szepnęłam, ale byłam pewna, że mnie usłyszy.
- W takich warunkach lepiej się myśli, a jeszcze lepiej jak się ma przy sobie takiego przystojniaka jak ja.
- Tak, tak z takim skromnym przystojniakiem jak ty w szczególności – powiedziała i szczerze się roześmiałam.
- No , ale  wiesz. Żeby wszystko było między nami jasne. Dzisiejsza noc zawieszenia broni nie długo minie i wszystko wróci do normy – powiedział lekkim tonem.
- Znów będziesz mnie próbował zabić – powiedziałam nadal się śmiejąc. Byłam pewna, że sobie żartuje.
- Wampiry wolą próbować coś innego… Zabijając po prostu uśmiercają – powiedział z ironicznym uśmiechem. Jego przyjazny wzrok szybko się zmienił w zimny i pusty. Dreszcz przebiegł mi po plecach.
Nagle czarnowłosy zmaterializował się tuż za mną. Poczułam jego dłonie na mojej tali.
- Kocham strach i zapach twojej krwi… mmm… Dobranoc Amelio – wyszeptał mi do ucha i zniknął.
Czar pięknej nocy zniknął. Mgła stała się zimna, nie przenikniona i straszna, a chmury zakryły gwiazdy.
- Damon! Damon do cholery WRACAJ!!! – wrzasnęłam wkurzona.
Wyglądało na to, że tu utknęłam.
- ,, Niech go tylko dorwę!’’ – krzyczałam w myślach. Ja głupia myślałam, ze choć  trochę mnie polubił, a to wszystko było tylko grą. Powinnam się przyzwyczaić. Chce mnie zniszczyć i nic tego nie zmieni, ale ja już nie będę taka głupia. Nauczę się walczyć! Wtedy przypomniałam sobie moją obietnicę z dnia w którym dowiedziałam się, że wampiry naprawdę istnieją. Pomszczę śmierć Ericka!
To jest moja przyszłość!
To jest moje życie!
Życie łowcy…
______________________________________________________________________________
Na dziś tylko tyle, ponieważ zaraz będę się szykowała na półmetek ;D
Mam nadzieję, że chodź krótki to wam się spodoba.
Niestety nie wiem kiedy dodam kolejny ;/ Szkoła mnie dobija.
Zapraszam do czytania i komentowania.
Pozdrawiam ;*


9 komentarzy:

  1. Naprawdę szkoda, że taki krótki. Fajnie, że Amelia będzie łowcą :)
    Ciekawe jak sobie poradzi. Przecież od tak nie nauczy się walczyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ten rozdział taki krótki, ale rozumiem ;)
    Świetna scena, ale prawdę mówiąc, myślałam, że dojdzie do czegość więcej między Damonem i Amelią.
    Ciekawe, jak poradzi sobie z byciem łowcą. Fajnie by było, gdyby pojawiły się u niej te znaki jak u Jeremiego po śmierci Łowcy Connora :D
    Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeny tylko nie to!!! Dlaczego do niczego nie doszło??? Miałam nadzieję, że coś się stanie, a tu co... Damon cwaniak i arogant... chociaż, może w sumie dobrze. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się losy Amelii:)
    PS. Błagam, dodaj kolejny rozdział jak najszybciej!!!;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ja zwykle z wielkim opóźnieniem ;) Dlaczego tak krótko? Rozdział był piękny, taki magiczny, ale króciutki! Ach, przez chwilę poczułam że Damon ma serce i potrafi kochać. Jest zupełnie taki, jak w pierwszym sezonie. Żartowniś, nieczuły, skryty romantyk i wielkie macho. Ale Amelka, aż boję się spytać, co będzie dalej

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale to było wredne ze strony Damona. Chociaż może jesnak ma uczucia... świetny rozdział ale króciótki.:)
    Pozdrawiam:*
    Agata
    PS. na http://just-love-me-4ever.bloog.pl/ pojawił się 14 rozdział. Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ehh Damon musi zawsze zniszczyć taką chwilę gdy można u niego zobaczyć, że ma serce? :D
    Amelia łowcą, jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa jak się dalej potoczą jej losy :).
    Czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  7. oo, myślałam że będzie jakiś romantyczny moment, a tu... dupa, że tak się wyrażę xd
    Krótki, ale bardzo fajny ;) ciekawe jak ona zlezie z tego dachu ;D
    Pozdrawiam i czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć! Nominowałam Cię do Liebster Awards, informacje na blogu: http://swiat-na-krawedzi-zaglady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń